niedziela, 15 września 2013

Równość

Boisz się krytyki? A byłaś kiedyś krytykowana? A byłaś tą, która krytykowała? To naturalne. Każdy krytykuje każdego. Chociaż niekoniecznie się o swojej krytyce nawet wie. To samo jest z podziwianiem. Każdy podziwia coś w każdym. I co z tym podziwem? Słyszałaś kiedyś jakiś podziw o sobie? Tak? Nie? To nie ma znaczenia. Często nawet nie wiesz, że ktoś mówi o Tobie pozytywnie i chwali coś. Nowe spodnie, ładny kolor lakieru do paznokci czy pierścionek na serdecznym palcu - nieważne. Wszystko działa w dwie strony. Jest chwalenie i krytykowanie, kłótnia i pogodzenie, są bogaci i biedni, brzydcy i piękni. Musi być coś, co będzie przeciwieństwem czegoś. Nawet w naszej naturze. Przykład jest oczywisty - kobieta i mężczyzna. Gdyby wszystko było dobre i pozytywne - świat byłby idealny. Zbyt idealny. Przesadnie przesłodzony. Dlatego jest kłamstwo, na przykład polityków, które sprawia, że mamy tą złudną nadzieję, której wręcz nie powinniśmy mieć. A co gdyby był tylko grzech, kłamstwo i same negatywne rzeczy? Gdyby nie istniało coś takiego jak miłość, uczciwość i szczęście? Świat straciłby swoje emocjonalne ubarwienie. Szara i ponura, niczym londyńska mgła, rzeczywistość otaczałaby wszystko. Istne piekło. Męczarnia dla dusz artystycznych. Więc pomyśl, to że niektórzy mają o niebo lepiej od innych, nie znaczy od razu, że na świecie jest tak źle. Oczywiście mogłaby zapanować równość, ale żeby nie była tak do końca równa. Nierówna równość? Ciekawe, ciekawe...

Coma

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz