piątek, 1 listopada 2013

Gorzej



Ofiaruję Ci siebie. Całą mnie. Od dziś jestem Twoją własnością. Gdybyś miał dostać taki prezent, czy skorzystałbyś? Inwestycja na przyszłość bez jakiegokolwiek zysku. Czy pozwolisz mi wejść do Twojego życia? Możemy się zabawić, ja będę złodziejem, który kradnie serca, a Ty poszkodowanym, który przegra sprawę w nieistniejącym sądzie. Czy skorzystasz z mojej propozycji? Chcesz zysku? Nie wpuszczę Cię do mojego serca. Nie znasz hasła. Sama go nie znam. Dlaczego? Moje serce nie istnieje, a umysł każe mi zniszczyć serca wszystkich wokół. Jestem maszyną, która odbiera uczucia. Nikt nie zna mojego twórcy. O nim się nie mówi. Niewiadomy nieznajomy. Ale nie przejmuj się. Nie żyję wiecznie. Koniec jest bliski. Sprawiedliwość dosięgnie każdego. Póki co ulegnij mi. Zobaczysz, że świat może być gorszy niż Ci się wydaje.




Coma
Głupie rzeczy. Nieprzemyślane sytuacje. Intymne sprawy. Jesteś w tym dobra. Kochasz? Dla Ciebie to jest kłamstwo. Bezuczuciowa osóbko serce masz jak z lodu. Czy kiedykolwiek pokochasz? Robisz nadzieję, wprawiasz go w obłęd, szaleje na Twoim punkcie. Po co? I tak go zostawisz na lodzie. Nic już nie ma sensu. Nie ma miłości i nie ma nas. Jesteś tylko ciałem bez duszy, powinnaś pożegnać każdego z nas. 

Coma

Decyzja

piosenka: http://www.youtube.com/watch?v=Ryfwfc_946w

Dlaczego jestem odrzutkiem? Dlaczego kimś osobnym? To ta chwila, gdy nie chcę być człowiekiem. Zabierz mnie stąd (nie ma wyjścia), jakaś droga zawsze jest otwarta (nie zasłużyłeś). Kim muszę być, kim muszę się stać, aby się uwolnić i żyć własnym życiem? Chcę zobaczyć swoją przyszłość (pozwól mi), chcę wiedzieć jak skończę (czy warto żyć), jak zginę (czy warto żyć). Wszystko to samo, ta sama śpiewka. Nie możesz, nie pozwalam, nie interesuje mnie to, po prostu nie. No dalej, powiedz to, wydziedzicz mnie. Daj spokój, niepotrzebnie się męczysz. I tak nie zmienisz zdania. Wszyscy wiedzą kim jesteś i kim powinnaś być. Nie masz marzeń, jesteś zniszczona. Zgniłaś już dawno, to oczywiste, że nie kochasz, nie potrafisz. Więc po co Ci ja? Nie potrafisz dać mi tego, czego oczekuję, czego chcę i potrzebuję. Decyzja jest prosta - Ty albo ja. Nigdy nie będziesz kimś, kim powinnaś. Ja mam jeszcze szansę. Proszę, zauważ ją i daj mi spokój. Ja sobie poradzę, zaufaj mi. Nie ograniczaj mnie (muszę się uwolnić). Kiedyś i tak umrzemy (będziemy żałować). Ostatnia szansa. Napraw to, co jeszcze możesz.


Coma

Niewolnik własnego umysłu

piosenka: http://www.youtube.com/watch?v=Wla86LpoEpw (chociaż kompletnie nie pasuje, to i tak jest genialna)

Czasami jest tak, że nie wiemy co ze sobą zrobić. Dopada nas dawny  ból. Tak bez powodu. Każdy ma coś na sumieniu, ale nie każdy się przyznaje. Często staramy się to ukryć przed samym sobą. Błagamy o wybaczenie. Tylko kogo? Chcemy istnieć w raju, ale nie wiemy jak się do niego dostać. Nie zasłużyliśmy. Wszystko nam wypada z rąk. Wszystko ucieka sprzed nosa. Jak to zatrzymać? Proszę, pomóż mi. Wybaw mnie. Zapomnijmy o grzechu. Wyobraźmy sobie, że coś takiego nie istnieje. Że nie jesteśmy niczemu winni. Przestańmy się obwiniać, nikt nie jest idealny. Nic nie jest dobrze zrobione. We wszystkim jest jakiś błąd. Udajemy, że ich nie widzimy. Bądźmy szczerzy, nikt nie jest uczciwy. Życie jest niesprawiedliwe. Uwolnij się z łańcuchów. Zacznij żyć marzeniami i spełniaj je. Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Uraziłem Cię? Oh przepraszam, ale prawda boli. Słowa Cię bolą? Wykrzycz je, szybciej przeminą. Szczerość liczy się ponad wszystko. Nikt już nie mówi prawdy, bo się w nią nie wierzy. Więc po co żyjemy? Skoro otacza nas kłamstwo, zaakceptujmy je. Popełnimy grzech, ale każdy musi go mieć. Siła wyższa. Czy mogę być Twoim przewodnikiem? Mogę poprowadzić Cię przez życie, pokazać Ci to, na co jesteś ślepy. Po prostu podaj mi rękę i zaufaj. Zaprowadzę Cię do lepszego życia, tylko nie umieraj. 

Coma