niedziela, 21 lipca 2013

"Baby, I'm gonna leave you"
Piosenka: 
http://www.youtube.com/watch?v=QNcMdNDmSfE



''Kochanie, mam zamiar Cię opuścić...''. Chcesz mnie zostawić? Dobrze, rozumiem. Rozumiem ludzi w różnych sytuacjach, ale tego nie umiem pojąć.  Nie wiem, czemu to tak boli... Tak... Dotkliwie. Tak nieobojętny mi ból, który zostawi swoje piętno na mojej psychice. Na zawsze moje smutne wspomnienie. A może jego błąd? Tyle razy mówiłam ''Jeśli mnie kochasz, pozwól mi odejść''. Kochał, ale nie pozwalał, za co potem w głębi duszy mu dziękowałam. To były tylko moje humorki... Kobiety... Czasami nie wiem co jest gorsze... Być niezrozumiałą osobą, czy próbować zrozumieć niezrozumiałą osobę. Potem przychodzi czas na wspomnienia. Na te dobre chwile, wspólne spacery, wspólne oglądanie filmów (w kinie jak i w objęciach przed monitorem), wspólne posiłki, pocałunki, wygłupy,  drobne upominki, kwiaty, pluszowe misie... ''Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty, to też nie diabeł rogaty, ani miłość kiedy jedno płacze, a drugie po nim skacze. Miłość to żaden film w żadnym kinie ani róże, ani całusy małe duże, ale miłość, kiedy jedno spada w dół drugie ciągnie je ku górze''. Ale potem pojawia się pełne wątpliwości pytanie. Czy rzeczywiście było tak idealnie? Zagłębiając się w te mniej dobre jak i całkowicie złe wspomnienia, odpowiedź jest jednoznaczna. Kolejny etap to nadzieja, że może żałuje i chwila satysfakcji. A potem? Potem się zapomina... ale to tylko złudzenie. Potem widzisz jak inna marnuje się przy cieple jego ciała, przy jego bliskości, przy jego dotyku... Co to za myśli? Podobno zapomniałaś... A jednak nie. Wspomnienia powracają. I co? Wydaje Ci się, że gdy kupisz nowe ubrania i kosmetyki oraz wyperfumujesz się swoimi perfumami, które mu się podobały, a potem przejdziesz obok niego, to on zwróci na Ciebie uwagę? Nie łódź się. Co chcesz tym uzyskać? Rozbić jego związek? Nawet jeśli,  to co z tego będziesz mieć? Satysfakcję? Na jak długo? A co jeśli rozbijesz jego idealny związek, na który Ty wciąż czekasz? Niepotrzebne wyrzuty sumienia... Odpuść. Jak to nie potrafisz? Czas leczy rany... I co? Pomogło? I co?! Wciąż go wspominam. Porównuję do niego innych... W zachowaniu, sposobie mówienia i wyrażaniu emocji. Co mi to da? Nic. Po prostu nie zapomnisz. Pogódź się z tym. Inaczej się nie da. Widocznie tak ma być. Nie da się zapomnieć. Widocznie tak ma być...

Coma

2 komentarze:

  1. Zapowiada się całkiem ciekawie :)

    Zapraszam do siebie w wolnej chwili, obserwujemy?

    Pozdrawiam.

    www.LaMagdalene.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń